Kliknij tutaj --> 🤿 niebo złote ci otworzę tekst
MIŁOŚĆ BEZ JUTRA. Nadzieja jest jeszcze częścią jego słownika, a to nieodparte dążenie do "odbijania rzeczywistości pod powieką" towarzyszy poecie od zawsze. Wychowany w rodzinie akuszerki i ślusarza, od najwcześniejszych lat wykazuje zdolności literackie. Zanim jego pasja stanie się zarzewiem prawdziwego konfliktu, Tadeusz
Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem, aż ukaże jądro mleczne ptasi świt. Ziemię twardą ci przemienię w mleczów miękkich płynny lot, wyprowadzę z rzeczy cienie, które prężą się jak kot,
Dlaczego czytać – dziś, teraz! – Baczyńskiego? A cóż to za pytanie? Trzeba, warto, należy czytać Baczyńskiego - by żyć. Istotnie, w pełni, mocno. Bo w tych genialnych – olśniewających i przerażających – lirykach dwudziestoletniego chłopca-anioła jest Wszystko. Najgłębsza trwoga bycia i oszałamiający ekstatyczny zachwyt istnieniem i światem, światami; jest Bóg i
Warszawa 1991. Niebo złote ci otworzę… w wyk. E. Demarczyk z cyklu Wiersze wojenne (muz. i ar. Z. Konieczny, sł. K. K. Baczyński) z płyty LP 033 Ewa Demarczyk – Live. – M. Grechuta – Dziesięć ważnych słów. Czas realizacji scenariusza: ok. 25 minut. O wierszach miłosnych Baczyńskiego wspominaliśmy dotąd tylko mimochodem
"NIEBO ZŁOTE CI OTWORZĘ" Poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w wykonaniu niezapomnianej Ewy Demarczyk do muzyki Zygmunta Koniecznego. PIOSENKA JEST SKŁADANKĄ CZTERECH WIERSZY "KRZYSIA": "NIEBO
Top 10 Des Sites De Rencontres Gratuit. Ta pomoc edukacyjna została zatwierdzona przez eksperta!Materiał pobrano już 409 razy! Pobierz plik pokolenie_krzysztof_kamil_baczyński_interpretacja już teraz w jednym z następujących formatów – PDF oraz DOC. W skład tej pomocy edukacyjnej wchodzą materiały, które wspomogą Cię w nauce wybranego materiału. Postaw na dokładność i rzetelność informacji zamieszczonych na naszej stronie dzięki zweryfikowanym przez eksperta pomocom edukacyjnym! Masz pytanie? My mamy odpowiedź! Tylko zweryfikowane pomoce edukacyjne Wszystkie materiały są aktualne Błyskawiczne, nielimitowane oraz natychmiastowe pobieranie Dowolny oraz nielimitowany użytek własnydac ę Nowoczesna Polska. KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI. , , Pokolenie (Wiatr drzewa spienia). Wiatr drzewa spienia. Ziemia do „Pokolenie” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego powstał 26 lipca 1943 roku. Jest przykładem dojrzalej twórczości poety, stanowi studium ży..Pokolenie sumuje tragiczne doświadczenie generacji czasu wojny. Rysuje się ono nie bezpośrednio. Krzysztof Kamil Baczyński – Pokolenie (interpretacja).Konkurs polegać będzie na interpretacji twórczości Baczyńskiego za. Krzysztof Kamil Baczyński należał do pokolenia, które w młodości. Krzysztof Kamil Baczyński „Pokolenie” – analizaWiersz „Pokolenie” („Do palców przymarzły struny”) został napisany przez Krzysztofa Kamila Baczyńskiego złote ci otworzę interpretacjai wojny. Każdy najdrobniejszy szczegół ma duże znaczenie – biel symbolizuje niewinność oraz czystość, obraz orzecha, „który pęknie, aby żyć. Kim jest mówiący w wierszu („ja” liryczne) i do kogo się zwraca? Jest kimś, kto przeżył wojenną traumę i chce otworzyć komuś „złote niebo”, czyli stworzyć inną, Symbolizuje ono krwawe obrazy walk, śmierć niewinnych ludzi i inne tragiczne obrazy oglądane przez podmiot liryczny – świat, w którym dobro. Niebo złote ci otworzę – Wiersz Baczyńskiego przedstawia świat wojny oraz bezsilność człowieka. Interpretacja – Krzysztof Kamil silnego związku z czasem wojny, wiersz ukazuje swój uniwersalny wymiar. Utwór jest podzielony na cztery strofy. Pierwsze trzy zwrotki są opisem napisany został przez Krzysztofa Kamila Baczyńskiego wiosną 1941 roku. Jak wskazuje sam tytuł, jest to utwór poświęcony sytuacji, w jakiej znalazło. I. Przeczytaj wiersz Krzysztofa Kamila Baczyńskiego Pokolenie [Wiatr drzewa spienia]. Tekst znajdziesz na stronie internetowej poświęconej poecie:Patryk Szwichtenberg, aktor serialu „Stulecie Winnych”, czyta wiersz Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pt.: „Pokolenie (Wiatr drzewa spienia)”.Pokolenie Krzysztofa Kamila Baczyńskiego jest przykładem liryki refleksyjno-opisowej, pośredniej. To również liryka podmiotu zbiorowego, w której występuje. Pokolenie sumuje tragiczne doświadczenie generacji czasu wojny. Rysuje się ono nie bezpośrednio. Krzysztof Kamil Baczyński – Pokolenie (interpretacja).Pokolenie Wiatr drzewa spienia interpretacjaWiatr drzewa spienia. Ziemia dojrzała. Kłosy brzuch ciężki w górę unoszą. […] Ziemia owoców pełna po brzegi kipi sytością jak wielka misa. Jednocześnie w. Pokolenie II” – analiza„Pokolenie” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego datowane jest. Pokolenie II – interpretacja i analiza wiersza. Wiatr drzewa literacki: liryka Gatunek liryki: liryka refleksyjna Wiersz Pokolenie II ( „Wiatr drzewa spienia..” ) jest wyrazem tragicznej sytuac..Krzysztof Kamil Baczyński – Pokolenie II (Wiatr drzewa spienia. Ziemia dojrzała) – najlepsza i najdokładniejsza analiza i interpretacja, opracowanie wiersza. Wiatr drzewa spienia. Ziemia dojrzała. Kłosy brzuch ciężki w górę unoszą i tylko chmury – palcom czy włosom podobne – suną drapieżnie w głową na karabinie interpretacja„Z głową na karabinie” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Stąd, jak sama zaznacza, interpretacja tego wiersza zawiera próbę charakterystyki. „Z głową na karabinie” to wiersz Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, pochodzący z grudnia 1943 roku. Baczyński uznawany jest za sztandarowego przedstawiciela. Analiza wiersza „Z głową na karabinie” – Krzysztof Kamil Baczyński. poleca 80% 1345 głosów. Typ liryki wiersz krzysztofa kamila baczyńskiego jest przykładem liryki bezpośredniej , w której podmiot liryczny wyraża wprost swoje początku podmiot liryczny przekazuje osobiste odczucia dotyczące teraźniejszości. Słyszy nocą zaciskający się krąg (symbol śmierci,
Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem, aż ukaże jądro mleczne ptasi świt. Ziemię twardą ci przemienię w mleczów miękkich płynny lot, wyprowadzę w rzeczy cienie, które prężą się jak kot, futrem iskrząc zwiną wszystko w barwy burz, w serduszka listków, w deszczów siwy splot. I powietrza drżące strugi jak z anielskiej strzechy dym zmienię ci w aleje długie, w brzóz przejrzystych śpiewny płyn, aż zagrają jak wiolonczel żal – różowe światła pnącze, pszczelich skrzydeł hymn. Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne – obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki, zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pył. 15 VI 1943 Właściwie za każdym razem, gdy robię notatkę podsumowującą wiersz Krzysztofa Baczyńskiego, zwracam uwagę na to, jak przebiegała jego kariera literacka, na to, że służył w Polskim Podziemiu i zginął bohaterską śmiercią podczas Powstania Warszawskiego. W przypadku tego poety jeszcze jeden epizod zasługuje na szczególną uwagę. Jest on pośrednio związany z wierszem, który możecie przeczytać. Niewątpliwie adresatem utworu jest ukochana Krzysztofa, Barbara. Ich znajomość rozpoczęła się w 1941 roku. Rok później oboje studiowali na tajnym uniwersytecie, oczywiście polonistykę, jak przystało na młodych, zdolnych artystów. Barbara również miała smykałkę do pisania. Znajomość szybko zaowocowała ślubem, który młodzi wzięli 3 czerwca 1942 roku. Niedługo cieszyli się wspólnym szczęściem, rozdzieliła ich wojna. Pozostałością ich krótkiego małżeństwa są piękne wiersze Krzysztofa. Trudno powiedzieć, jak wielką rolę Barbara odegrała w kształtowaniu Baczyńskiego jako poety. Można jedynie żałować, iż obydwoje zginęli tak młodo i nie dane im było w pełni rozwinąć swoich talentów. 4 sierpnia 1944 roku zginął Krzysztof, 1 września tragiczną śmierć poniosła Barbara, która kilka dni wcześniej została raniona w czasie walk. Oboje polegli podczas Powstania Warszawskiego, śmiercią bohaterów, jakich wielu poszło bić się za stolicę. Pamięć o nich przetrwała jednak wiele pokoleń, a wiersze Krzysztofa do dzisiaj są uznawane za jeden z przykładów ponadczasowego wybitnego kunsztu poetyckiego. Okiem Polonisty: Nie potrafię się uwolnić od interpretacji Ewy Demarczyk. Wyrazistość jej głosu powoduje, że patrzę na ten tekst przez pryzmat muzyki. Równocześnie przypomina mi się „Biała magia”. Sposób obrazowania pozwala mi pokojarzyć te dwa wiersze i pewnie adresatka jest ta sama. Byłam pod koniec kwietnia na Powązkach i na nagrobku Baczyńskich zobaczyłam parę dzieciuchów. Pomyślałam wówczas, jak to możliwe, aby ktoś mający naście lat mógł tworzyć tak głębokie, refleksyjne i absolutnie skończone artystycznie utwory. Czytając ten wiersz wiem: „szkło bolesne”, „czas kaleki” spowodowały, że w ciągu kilku lat można było przeżyć całe życie. Ale cztery pierwsze zwrotki pokazują, że nikt i nic nie może pozbawić człowieka marzeń. Nie można ich zrealizować, ale nie wolno przestać o nich myśleć.
Spis treści Przemiana: 1 Raj: 1 Wiosna: 1 Wojna: 1 1 w którym ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć 5zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem, aż ukaże jądro mleczne ptasi świt. 10w mleczów miękkich płynny lot, wyprowadzę z rzeczy cienie, które prężą się jak kot, futrem iskrząc zwiną wszystko w barwy burz, w serduszka listków, 15w deszczów siwy splot. I powietrza drżące strugi jak z anielskiej strzechy dym zmienię ci w aleje długie, w brzóz przejrzystych śpiewny płyn, 20aż zagrają jak wiolonczel[1] żal — różowe światła pnącze, pszczelich skrzydeł hymn. WojnaJeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne — obraz dni, 25które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki, zetrzyj z włosów pył bitewny, 30tych lat gniewnych czarny pył. 15 VI 1943
Dołącz do innych i śledź ten utwór Scrobbluj, szukaj i odkryj na nowo muzykę z kontem Czy znasz wideo YouTube dla tego utworu? Dodaj wideo Czy znasz wideo YouTube dla tego utworu? Dodaj wideo Występuje także w Statystyki scroblowania Ostatni trend odsłuchiwania Dzień Słuchaczy Niedziela 30 Styczeń 2022 0 Poniedziałek 31 Styczeń 2022 0 Wtorek 1 Luty 2022 0 Środa 2 Luty 2022 0 Czwartek 3 Luty 2022 0 Piątek 4 Luty 2022 0 Sobota 5 Luty 2022 0 Niedziela 6 Luty 2022 0 Poniedziałek 7 Luty 2022 0 Wtorek 8 Luty 2022 0 Środa 9 Luty 2022 0 Czwartek 10 Luty 2022 0 Piątek 11 Luty 2022 0 Sobota 12 Luty 2022 0 Niedziela 13 Luty 2022 0 Poniedziałek 14 Luty 2022 0 Wtorek 15 Luty 2022 0 Środa 16 Luty 2022 0 Czwartek 17 Luty 2022 0 Piątek 18 Luty 2022 0 Sobota 19 Luty 2022 0 Niedziela 20 Luty 2022 0 Poniedziałek 21 Luty 2022 0 Wtorek 22 Luty 2022 0 Środa 23 Luty 2022 0 Czwartek 24 Luty 2022 0 Piątek 25 Luty 2022 0 Sobota 26 Luty 2022 0 Niedziela 27 Luty 2022 0 Poniedziałek 28 Luty 2022 0 Wtorek 1 Marzec 2022 0 Środa 2 Marzec 2022 0 Czwartek 3 Marzec 2022 0 Piątek 4 Marzec 2022 0 Sobota 5 Marzec 2022 0 Niedziela 6 Marzec 2022 0 Poniedziałek 7 Marzec 2022 0 Wtorek 8 Marzec 2022 0 Środa 9 Marzec 2022 0 Czwartek 10 Marzec 2022 0 Piątek 11 Marzec 2022 0 Sobota 12 Marzec 2022 0 Niedziela 13 Marzec 2022 0 Poniedziałek 14 Marzec 2022 0 Wtorek 15 Marzec 2022 0 Środa 16 Marzec 2022 0 Czwartek 17 Marzec 2022 0 Piątek 18 Marzec 2022 0 Sobota 19 Marzec 2022 0 Niedziela 20 Marzec 2022 0 Poniedziałek 21 Marzec 2022 1 Wtorek 22 Marzec 2022 0 Środa 23 Marzec 2022 0 Czwartek 24 Marzec 2022 0 Piątek 25 Marzec 2022 0 Sobota 26 Marzec 2022 0 Niedziela 27 Marzec 2022 0 Poniedziałek 28 Marzec 2022 0 Wtorek 29 Marzec 2022 0 Środa 30 Marzec 2022 0 Czwartek 31 Marzec 2022 0 Piątek 1 Kwiecień 2022 0 Sobota 2 Kwiecień 2022 0 Niedziela 3 Kwiecień 2022 0 Poniedziałek 4 Kwiecień 2022 0 Wtorek 5 Kwiecień 2022 0 Środa 6 Kwiecień 2022 0 Czwartek 7 Kwiecień 2022 0 Piątek 8 Kwiecień 2022 0 Sobota 9 Kwiecień 2022 0 Niedziela 10 Kwiecień 2022 0 Poniedziałek 11 Kwiecień 2022 0 Wtorek 12 Kwiecień 2022 0 Środa 13 Kwiecień 2022 0 Czwartek 14 Kwiecień 2022 0 Piątek 15 Kwiecień 2022 0 Sobota 16 Kwiecień 2022 0 Niedziela 17 Kwiecień 2022 0 Poniedziałek 18 Kwiecień 2022 0 Wtorek 19 Kwiecień 2022 0 Środa 20 Kwiecień 2022 0 Czwartek 21 Kwiecień 2022 0 Piątek 22 Kwiecień 2022 0 Sobota 23 Kwiecień 2022 0 Niedziela 24 Kwiecień 2022 0 Poniedziałek 25 Kwiecień 2022 0 Wtorek 26 Kwiecień 2022 0 Środa 27 Kwiecień 2022 0 Czwartek 28 Kwiecień 2022 0 Piątek 29 Kwiecień 2022 0 Sobota 30 Kwiecień 2022 0 Niedziela 1 Maj 2022 0 Poniedziałek 2 Maj 2022 0 Wtorek 3 Maj 2022 0 Środa 4 Maj 2022 0 Czwartek 5 Maj 2022 0 Piątek 6 Maj 2022 0 Sobota 7 Maj 2022 0 Niedziela 8 Maj 2022 0 Poniedziałek 9 Maj 2022 0 Wtorek 10 Maj 2022 0 Środa 11 Maj 2022 0 Czwartek 12 Maj 2022 0 Piątek 13 Maj 2022 0 Sobota 14 Maj 2022 0 Niedziela 15 Maj 2022 0 Poniedziałek 16 Maj 2022 0 Wtorek 17 Maj 2022 0 Środa 18 Maj 2022 0 Czwartek 19 Maj 2022 0 Piątek 20 Maj 2022 0 Sobota 21 Maj 2022 0 Niedziela 22 Maj 2022 0 Poniedziałek 23 Maj 2022 0 Wtorek 24 Maj 2022 0 Środa 25 Maj 2022 0 Czwartek 26 Maj 2022 0 Piątek 27 Maj 2022 0 Sobota 28 Maj 2022 0 Niedziela 29 Maj 2022 0 Poniedziałek 30 Maj 2022 0 Wtorek 31 Maj 2022 0 Środa 1 Czerwiec 2022 0 Czwartek 2 Czerwiec 2022 0 Piątek 3 Czerwiec 2022 0 Sobota 4 Czerwiec 2022 0 Niedziela 5 Czerwiec 2022 0 Poniedziałek 6 Czerwiec 2022 0 Wtorek 7 Czerwiec 2022 0 Środa 8 Czerwiec 2022 0 Czwartek 9 Czerwiec 2022 0 Piątek 10 Czerwiec 2022 0 Sobota 11 Czerwiec 2022 0 Niedziela 12 Czerwiec 2022 0 Poniedziałek 13 Czerwiec 2022 0 Wtorek 14 Czerwiec 2022 0 Środa 15 Czerwiec 2022 0 Czwartek 16 Czerwiec 2022 0 Piątek 17 Czerwiec 2022 0 Sobota 18 Czerwiec 2022 0 Niedziela 19 Czerwiec 2022 0 Poniedziałek 20 Czerwiec 2022 0 Wtorek 21 Czerwiec 2022 0 Środa 22 Czerwiec 2022 0 Czwartek 23 Czerwiec 2022 0 Piątek 24 Czerwiec 2022 0 Sobota 25 Czerwiec 2022 0 Niedziela 26 Czerwiec 2022 0 Poniedziałek 27 Czerwiec 2022 0 Wtorek 28 Czerwiec 2022 0 Środa 29 Czerwiec 2022 0 Czwartek 30 Czerwiec 2022 0 Piątek 1 Lipiec 2022 0 Sobota 2 Lipiec 2022 0 Niedziela 3 Lipiec 2022 0 Poniedziałek 4 Lipiec 2022 0 Wtorek 5 Lipiec 2022 0 Środa 6 Lipiec 2022 0 Czwartek 7 Lipiec 2022 0 Piątek 8 Lipiec 2022 0 Sobota 9 Lipiec 2022 0 Niedziela 10 Lipiec 2022 0 Poniedziałek 11 Lipiec 2022 0 Wtorek 12 Lipiec 2022 0 Środa 13 Lipiec 2022 0 Czwartek 14 Lipiec 2022 0 Piątek 15 Lipiec 2022 0 Sobota 16 Lipiec 2022 0 Niedziela 17 Lipiec 2022 0 Poniedziałek 18 Lipiec 2022 0 Wtorek 19 Lipiec 2022 0 Środa 20 Lipiec 2022 0 Czwartek 21 Lipiec 2022 0 Piątek 22 Lipiec 2022 0 Sobota 23 Lipiec 2022 0 Niedziela 24 Lipiec 2022 0 Poniedziałek 25 Lipiec 2022 0 Wtorek 26 Lipiec 2022 0 Środa 27 Lipiec 2022 0 Czwartek 28 Lipiec 2022 0 Piątek 29 Lipiec 2022 0 Sobota 30 Lipiec 2022 0 Zewnętrzne linki Apple Music O tym wykonwacy Podobni wykonawcy Wyświetl wszystkich podobnych wykonawców Aktualności API Calls
* * * (Niebo złote ci otworzę...) Niebo złote ci otworzę, w którym ciszy biała nić jak ogromny dźwięków orzech, który pęknie, aby żyć zielonymi listeczkami, śpiewem jezior, zmierzchu graniem, aż ukaże jądro mleczne ptasi świt. Ziemię twardą ci przemienię w mleczów miękkich płynny lot, wyprowadzę z rzeczy cienie, które prężą się jak kot, futrem iskrząc zwiną wszystko w barwy burz, w serduszka listków, w deszczów siwy splot. I powietrza drżące strugi jak z anielskiej strzechy dym zmienię ci w aleje długie, w brzóz przejrzystych śpiewny płyn, aż zagrają jak wiolonczel żal – różowe światła pnącze, pszczelich skrzydeł hymn. Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne – obraz dni, które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. Jeno odmień czas kaleki, zakryj groby płaszczem rzeki, zedrzyj z włosów pył bitewny, tych dat gniewnych czarny pył. Wiersz ten to jeden z najświetniejszych i najbardziej znanych ero¬tyków młodego poety, spopularyzowany brawurowym wykonaniem Ewy Demarczyk (autorem muzyki jest Zygmunt Konieczny). Jako że mamy do czynienia z tekstem pochodzącym z ostatniego etapu drogi poetyckiej Baczyńskiego, mniemy tu znaleźć wszystkie zasadnicze wyznaczniki stylu i postawy autora. Adresatką i zarazem bohaterką wiersza jest kobieta – przewodnicz¬ka i opiekunka poety, muza, wprowadzająca go do zaczarowanego ogrodu poezji i miłości. Jednak kochankowie nie potrafią przekroczyć bariery oddzielającej ich od krainy nieskrępowanego, zmysłowego szczęścia – dostępu broni „czas kaleki”. Poeta i jego ukochana usiłują chronić się w świecie własnych wizji i doznań, ale na próżno pragną utrwalić w świadomości arkadyjską krainę, zaludnioną duchami roślin i zwierząt, na próżno bronią do niej dostępu realnej rzeczywis¬tości. W ich oczach tkwi inny widok – i ten drastyczny, okrutny obraz nakłada się na ten pierwszy, sielski i czysty. W przedziwnym „dwójwidzeniu”, niczym na omyłkowo po raz drugi naświetlonej kliszy fotograficznej, współistnieją, nawzajem niszcząc się i sobie zaprzeczając, dwa kwiaty – kraina miłości i kraina wojny. Poeta staje rozdarty pomiędzy dwoma wzajemnie wykluczającymi się obszara¬mi, co zostaje ukazane poprzez antagonizm następujących po sobie obrazów; jasny – ciemny, radosny – ponury, miłosny – śmiercionośny, ponadczasowy – historyczny, wewnętrzny (intymny, prywatny) ¬zewnętrzny. Opisowi dwóch kwiatów służą przede wszystkim metafory wzro¬kowe – przy czym warto zwrócić uwagę na wzajemne przenikanie się wizji pochodzących z kontrastujących ze sobą rzeczywistości: wybuch skojarzony zostaje z pękaniem owocu, wysypywaniem się nasion, rozkwitaniem kwiatu, rozchylaniem się płatków pąka a te z kolei obrazy są silnie nacechowane znaczeniami erotycznymi. Obra¬zy spełnienia miłosnego i śmierci przeplatają się i przenikają, a że w dodatku towarzyszy im wrażenie ruchu, przepływu – efekt stanowi znakomite odzwierciedlenie skomplikowanej sytuacji tragicznych ko¬chanków. Jak zwykle u Baczyńskiego dynamiczny, zmienny obraz powoduje, że wiersz ma charakter surrealnej wizji. Można by powiedzieć wręcz, że rzeczywistość poetycka jest „nierzeczywista”, zjawiskowa – mamy do czynienia z wizją, a nie opisem (marzenie? sen?). Odczucie takie potęguje jasny, harmonijny, spokojny, jednolity koloryt, w jakim utrzymane są obrazy z pierwszej części wiersza (tj. strof 1-3), a także subtelne i ulotne wrażenie dźwiękowe i dotykowe (spokój, wycisze¬nie, miękkość). Charakterystyczne jest, że Baczyński chętnie decyduje się na po¬łączenie w jednej metaforze elementów bądź to ze sobą sprzecznych, bądź pochodzących z odległych pól semantycznych (przenosząc np. określenie wrażeń słuchowych na wzrokowe) – taki sposób obra¬zowania to synestezja. Pejzaż nierealny, w jakim egzystuje para kochanków, jest nie¬zwykle subtelny – barwy, odcienie, migotliwe światłocienie, delikat¬ne dźwięki, filigranowe przedmioty nazywane za pomocą zdrobnień, ulotne wrażenia dotykowe (miękkość, puszystość sierści) – wszystko to robi wrażenie poetyckiej impresji, w której autor chciał uchwycić najbardziej nietrwałe doznania. Seans miłosny odbywa się „na peryferiach rzeczywistości”. Towarzyszy mu – równie baśniowe ¬światło: rozproszone, blade, nieostre, odrealniające, zmiękczające kontury przedmiotów. Krytycy podkreślają, że na wyobraźnię Baczyńskiego widoczny wpływ ma Słowacki z późnego, mistycznego okresu twórczości. Jemu poeta zawdzięcza być może ową płynność pejzażu, a także umiejętność łączenia w jeden obraz różnych stanów skupienia ma¬terii. Zupełnie jednak obca musiałaby się wydać Słowackiemu refleksja na temat wydarzeń bieżących – bo też i doświadczenie, jakie stało się udziałem pokolenia Kolumbów, nie miało dotąd odpowiednika w his¬torii. Stąd natężenie grozy i gwałtowność protestu, jaki przynosi ostatnia część wiersza. W konflikcie antagonistycznych światów – w rozdarciu pomiędzy krainą łagodności i śmierci, lub też między wyobraźnią, sztuką, poezją a realnym życiem, Baczyński chce bronić tego pierwszego. Nie oznacza to cofania się przed podjęciem decyzji, nie powoduje to ucieczki przed wyborem, który stał się nakazem przyniesionym przez historię. Jak wiemy, poeta konsekwentnie wypełnił swój obowiązek, płacąc za to cenę najwyższą. Jednak w wierszu znajdziemy ślad wewnętrznego sprzeciwu, który wkrótce przerodzi się niemal w obsesję i stanie się zasadniczym motywem twórczości Baczyńskiego. Bowiem poeta niemal do końca będzie miał poczucie, iż idąc do walki, stając się żołnierzem, spełniając swoją powinność wobec Pol¬ski, tym samym niszczy w sobie to, co najcenniejsze – prawo do indywidualnego szczęścia, do miłości, ojcostwa, rozwoju artystycznego i duchowego. Nie wycofując się ani przez moment – podkreślmy to ¬dotkliwie odczuwa balast podjętej decyzji. W końcowym wniosku wiersz jest pesymistyczny. Autor uświa¬damia sobie, że im piękniejszy jest świat jego marzeń, tym większym ciężarem będzie dla niego jego zniszczenie. Zdaje sobie sprawę, że będzie musiał gorzko odpokutować za „roztkliwianie się nad różą, gdy płonęły lasy”, oczarowanie światem. ostatnie słowa brzmią niczym przedśmiertne westchnienie – żal za tym, co ukochał. Warto zatrzymać się na moment przy wersyfikacyjnej budowie utworu. Jej analiza bowiem ujawni nam jeszcze jedną ważną cechę poezji Baczyńskiego – dążność do stylizacji. Wiersz zbudowany jest z układów powtarzalnych, regularnych, symetrycznych. Strofy 1-3 to rozbudowane okresy zdaniowe i za¬razem trzy obszerne porównania. Tylko 4. strofa składa się z dwóch zdań, ale są to paralele, nie rozbijają zatem wewnętrznej spójności. Zestrojem akcentowym, na którym opiera się melodia wiersza, jest trochej, dzięki czemu utwór mieści się w tradycyjnym kanonie ga¬tunku (pieśni). Inną cechą charakterystyczną jest przeplatanie rymów męskich i żeńskich. Te cechy budowy i kompozycji wiersza wskazują na typową dla poety stylizację sielsko-dziecięco-ludową, który to chwyt literacki pozwalał Baczyńskiemu w naturalny sposób uzasadnić cechy pod¬miotu lirycznego jego wierszy – pewną niedojrzałość delikatność, chłopięcość, dziecięcość nawet. Trudno za nią winić autora, który skończył swoją drogę artystyczną w wieku dwudziestu trzech lat. Mimo pesymistycznego zakończenia wiersz Niebo złote ci otwo¬rzę... zachowuje pogodny charakter marzenia – o niemożliwym do odzyskania świecie poezji i miłości.
niebo złote ci otworzę tekst